- Niespodzianka! - krzyknął Harry. - Chciałem zrobić ci niespodziankę. Niestety trochę...no, samochód sie zepsuł. Ale to dlatego, że Louis go pożyczył, i wiesz jaki jest.
- Nigdy nie rób tego więcej! Nie wiesz jak się o ciebie bałam!
- No dobrze, już dobrze. Żyję.
1 godzinę pózniej.....
Harry zabrał cię na romantyczną kolację, bo wszystkie filmy w kinach na który mieliście iść się skończyły, i było za pózno, w końcu była dwudziesta. Na kolacji było bardzo romantycznie. Kiedy już wyszliście, była dwudziesta druga. - Zaraz dam ci mój prezent. -Powiedział Harry. Poszedł do samochodu, po prezent, a jak wrócił dał ci jakąś broszurkę. - Masz. -Powiedział. -Wiem, że chcesz mieć prawo jazdy, ale nie stać cię, a do tego jest potrzebny samochód. Więc załatwiłem ci lekcję nauki, i zapłaciłem za nie. Do tego kupiłem ci samochód.
- Dziękuję! - Krzyknełaś. Ucieszyłaś się, i pocałowałaś Harry'ego.
Dokończę jutro.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz